Portal The Times of India poinformował, że wkrótce w tym kraju będzie można przeprowadzać transakcje kartą debetową, kredytową lub prepaid w trybie offline bez udziału schematu płatniczego w procesie autoryzacji. Najbardziej interesujący jest fakt, że środki będą znajdować się bezpośrednio w mikroczipie takiej karty. Co ciekawe, nad projektem dla tamtejszego rynku pracuje Visa.
Już niedługo światło dzienne ujrzy karta płatnicza obsługująca wspomnianą na wstępie funkcjonalność. Przekazuję tę wiadomość w ramach ciekawostki. Za całym pomysłem kryje się racjonalne wytłumaczenie. Jest to bowiem odpowiedź na zapotrzebowanie ogromnego rynku jakim są Indie. A dokładniej za inicjatywą stoi potrzeba przeciwdziałania tzw. białym plamom, tj. miejscom na mapie Indii, na których obszarze dostęp do Internetu z sieci komórkowych jest mocno ograniczony lub uzyskanie połącznia jest wręcz niemożliwe. Wprowadzenie podobnego rozwiązania w naszym kraju czy innych rynkach, mniej odległych Polsce, może stanowić jedynie kolejną postać portmonetki do przechowywania i dysponowania środkami w formie elektronicznej. Na pewno nie będzie przemawiać za tym kwestia braku zasięgu, ponieważ skala problemu z zasięgiem w Polsce jest nieporównywalna do sytuacji panującej w Indiach.
Jak właściwie miałaby wyglądać transakcja z użyciem karty płatniczej z pominięciem schematu płatniczego? Rozwiązanie nie jest niczym nowym i mam tutaj na myśli sposób przechowywania środków. Mikroczip takiej karty płatniczej będzie zawierał w sobie zapis elektroniczny o liczbie jednostek wyrażonych, w tym przypadku, w walucie obowiązującej w Indiach, tj. rupii indyjskiej. Można to porównać do zapomnianych już kart telefonicznych, które służyły do wykonywania połączeń telefonicznych z publicznych budek. Impulsy były zapisywane na kartach z paskiem magnetycznym, a nieco później także na kartach z mikroczipem. Takie karty, bez względu na jednostkę zapisu (impuls czy waluta), określa się jako karty ze złożoną wartością (SVC, ang. stored value-card).
W przypadku pomysłu indyjskiego, posiadacz karty z zapisaną w mikroczipie informacją o zgromadzonych środkach, będzie obciążony limitem do maksymalnie 2 tys. rupii. Oznacza to, że nie będzie można przechowywać w karcie jednorazowo więcej niż wymieniona kwota. Zgodnie z kursem waluty na dzień tego artykułu, po przeliczeniu jest to ok. 105 złotych. Ponadto pojedyncza transakcja nie może przekroczyć kwoty 200 rupii (10,5 zł). W przypadku, gdy kwota transakcji będzie przewyższać dozwolony limit lub pozostałe środki zapisane w karcie płatniczej będą niewystarczające do dokonania zapłaty, taka transakcja zostanie odrzucona. Z kolei transakcje, które się powiodły, będą pomniejszać odpowiednio pozostałe saldo zgromadzone w karcie. To oznacza, że środki te nie są połączone z żadnym rachunkiem bankowym, np. rozliczeniowym lub technicznym. W artykule źródłowym wymienia się, że taka funkcjonalność będzie działać dla kart debetowych, kredytowych oraz przedpłaconych. Sugeruje to, że możliwość zgromadzenia środków w mikroczipie będzie dodatkową opcją dla tradycyjnych płatności tymi kartami, tj. bez konieczności posiadania dedykowanej karty płatniczej.
Takie rozwiązanie sprawdzi się wszędzie tam, gdzie dostęp do Internetu jest mocno ograniczony, a w szczególności poza aglomeracjami miejskimi czy w transporcie publicznym. Transakcje bezgotówkowe w trybie offline nie są niczym zaskakującym i są powszechnie stosowane. Do wspomnianych już przykładów można również zaliczyć płatności w samolocie, gdzie nie zawsze załoga dysponuje terminalem płatniczym z aktywnym połączeniem internetowym. Elementem zasługującym na uwagę jest oczywiście sposób przechowywania środków, które są zdeponowane bezpośrednio w karcie.
Jak wspomniałem, za całym projektem stoi Visa. Organizacja kartowa współpracuje przy tym z firmą technologiczną, Innoviti i jest to pierwsze wdrożenie tego typu na rynku indyjskim. Warto wspomnieć o zalecie jaką niesie ze sobą obsługa płatności opłaconych środkami bezpośrednio z karty płatniczej. Merchanci akceptujący taką transakcję zyskają większą pewność, że płatność się powiedzie tym samym nie zostanie odrzucona ze względu na niesprzyjające warunki geograficzne, atmosferyczne czy techniczne. Inicjatorem wdrożenia rozwiązania eliminującego niesprzyjające warunki dla płatności bezgotówkowych był indyjski odpowiednik banku centralnego – Bank Rezerw Indii (RBI, ang. Reserve Bank of India), który postulował o potrzebie podjęcia działań zmierzających do eliminacji wykluczenia z obrotu bezgotówkowego przez obecność tzw. białych plam lub innych przeciwności ograniczających swobodne płatności bezgotówkowe z użyciem kart płatniczych.
Fot. Pixabay
Źródło:
The Times of India