W ubiegłym tygodniu na podstronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji został opublikowany projekt ustawy zmieniający inne akty prawne odnoszące się do porządku podatkowego w kraju, w skrócie „Polski Ład” w podatkach. Rząd zaplanował pakiet poprawek i nowości, które spotykają się z mieszanym wydźwiękiem w opinii publicznej. Oczywiście część z nich dotyczy sfery, która zapewne przykuwa uwagę osób interesujących się branżą płatności bezgotówkowych. Poniżej zamieszczam najważniejsze pomysły, które znalazły się w komentowanym projekcie ustawy.
Na początek dodaję link bezpośredni do wspomnianej podstrony internetowej RCL. A zatem czego możemy się spodziewać i jak bardzo pomysły są strzałem w dziesiątkę, kontrowersją czy może kosmetyczną korektą, która nie rozwiązuje a maskuje potrzeby rynku? Jest zdecydowanie zbyt wcześnie na jakąkolwiek ocenę. Nadal trwają prace nad zgłoszonym projektem ustawy. Na dzień tego artykułu projekt jest na etapie opiniowania i mogą pojawić się aktualizacje w treści dokumentu. Niemniej jednak fundamenty zgłoszonych propozycji są już dostępne do wglądu i w tym zakresie, najprawdopodobniej, niewiele się zmieni.
Cel ustawy został wyłożony w uzasadnieniu do projektu. Do wymagających podkreślenia są przede wszystkim punkty dotyczące potrzeby stworzenia przyjaznego i sprawiedliwego systemu podatkowego, który sprawi, że Polska będzie bardziej konkurencyjnym miejscem do inwestycji na arenie międzynarodowej. Dalej, konieczność zresetowania gospodarki po pandemii COVID-19 i nadszarpnięty budżet państwa, co wynika z działań podejmowanych na rzecz walki z sytuacją pandemiczną w kraju. Polski Ład formuje zmiany w wielu sferach życia gospodarczego i społecznego. Skupmy się jednak na niewielkim wycinku z całości, jakim są płatności bezgotówkowe. W uzasadnieniu do projektu ustawy można przeczytać interesujące odniesienia do planowanych zmian. W przypadku płatności bezgotówkowych, ten rynek także został objętym niemałą rewolucją, ze szczególnym uwzględnieniem przedsiębiorców. Rządzący stawiają na popularyzację obrotu bezgotówkowego. Tym hasłem zostały opatrzone pomysły zmian w płatnościach. W jaki sposób ten cel miałby zostać osiągnięty? Odpowiedzią jest stworzenie systemu tzw. zachęt podatkowych, jak zostało to określone w uzasadnieniu do projekty. W dalszej części znajduje się dokładne wyjaśnienie, że nie do końca chodzi o popularyzację, a raczej zwalczanie szarej strefy. Płatności bezgotówkowe są rozpowszechnioną formą płatności, po którą sięgamy chętnie będąc na zakupach, zarówno w sklepie stacjonarnym jak i tym online. Najlepszym tego potwierdzeniem są raporty kwartalne NBP, które od dawna pokazują trend rosnący. W uzasadnieniu jest bezpośrednie stwierdzenie o najważniejszej zalecie transakcji bezgotówkowych ze względu na interesy państwa, a mianowicie chodzi trwały ślad w rejestrach po przeprowadzeniu takiej transakcji. Pozwala to na efektywniejsze kontrolowanie przepływów finansowych, w tym przeciwdziałanie praniu pieniędzy.
Dążenie do zwiększenia obrotu bezgotówkowego może nieść ze sobą jeszcze jedną zaletę, co podkreślał wielokrotnie w swoich wypowiedziach obecny minister finansów, Tadeusz Kościński. Obsługa obrotu gotówkowego jest sporym obciążeniem dla finansów państwa. Zadanie takie jak produkcja znaków pieniężnych, czyli monet i banknotów, ich liczenie, transport oraz przechowywanie generują duże koszty. Powołując się na Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (ang. OECD) oraz Bank Światowy, dokładnie 1% PKB kosztuje nas zapewnienie obrotu gotówkowego.
Zmniejszy się granica transakcji gotówkowej w B2B do 8 tys. zł
Wróćmy jednak do planowanych zmian w płatnościach bezgotówkowych. W transakcjach biznes-biznes zmianie ulegnie limit płatności gotówką. Przedsiębiorcy we wzajemnych rozliczeniach, których wartość przekracza 8 tys. zł, powinni zastosować przelew bankowy. Aktualnie obowiązuje granica kwotowa w wysokości 15 tys. zł zapisana w ustawie – Prawo Przedsiębiorców. Projekt ustawy dotyczący programu Polski Ład w podatkach zakłada obniżenie progu do wspomnianych 8 tys. zł. Dotyczy to również transakcji w obcych walutach, których równowartość w przeliczeniu na złotówki przekracza proponowaną przez rząd zaktualizowaną kwotę. Takie transakcje powinny zostać przeprowadzone w formie przelewu. Przyjęcie gotówki spowoduje, że takiej transakcji nie będzie można wliczyć w koszty działalności. Pojawiają się opinie, że proponowana zmiana doprowadzi do zwiększenia liczby przypadków, gdzie przedsiębiorca preferujący gotówkową formę rozliczenia, będzie dzielić transakcję odpowiednio, by uniknąć obowiązkowego przelewu. W uzasadnieniu do projektu ustawy nie znalazło się odniesienie do zmiany granicy kwotowej dla transakcji gotówkowych w relacji B2B.
Granica transakcji gotówkowych w C2B będzie wynosić 20 tys. zł
Podobna zmiana dotyczy transakcji zawieranych pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą. Tutaj granicą transakcji gotówkowej będzie kwota 20 tys. zł. Jeżeli konsument zamierza zapłacić za towar lub usługę, której wartość przekracza wspomnianą kwotę, wówczas będzie zobowiązany do użycia bezgotówkowych form płatności (np. karta płatnicza lub przelew). Tym samym rząd zamierza nałożyć na przedsiębiorców obowiązek posiadania terminala płatniczego, tak aby możliwe było przyjęcie płatności bezgotówkowo. Jedynie przedsiębiorcy zwolnieni z obowiązku posiadania kasy fiskalnej nie będą zobligowani do posiadania terminala płatniczego. Nie wszyscy konsumenci jednak posługują się kartą płatniczą i nadal preferują zapłatę gotówką. Gdyby doszło do transakcji gotówkowej, która przekracza próg 20 tys. zł, to takiej sprzedaży nie można uwzględnić w kosztach. Podobnie jak w przypadku transakcji pomiędzy przedsiębiorcami.
Ulga podatkowa dla przedsiębiorców na terminal płatniczy
Co jeszcze uwzględnia projekt ustawy Polskiego Ładu w części dotyczącej płatności bezgotówkowych? Terminale płatnicze. Biorąc pod uwagę poprzednie punkty, nasuwa się wniosek o niejako przymuszeniu przedsiębiorcy do posiadania terminala płatniczego w swoim punkcie sprzedaż. Pomimo, że płatności kartowe są powszechną formą zapłaty i spory odsetek przedsiębiorców już dawno posiada umowę na terminal podpisaną z agentem rozliczeniowym, to jednak nadal istnieje pewna grupa przeciwników. Być może zdarzyły się wam sytuacje, gdy fryzjer odmówił przyjęcia zapłaty za swoją usługę kartą, ponieważ akceptuje tylko gotówkę. Podobnie w mniejszych miejscowościach. Nie wszystkie sklepy spożywcze są wyposażone w terminal płatniczy. Mamy 2021 r. i takie sytuacje zaskakują coraz rzadziej, jednak nadal nie są czymś niespotykanym. W projekcie ustawy uwzględniono także formę wsparcia dla przedsiębiorców, którzy wkrótce zostaną zobowiązani do akceptowania płatności bezgotówkowych, gdy ustawa zostanie wejdzie w życie. Co prawda w projekcie użyto określenia „wydatki na nabycie terminala”, to najprawdopodobniej z ulgi będą mogli skorzystać także przedsiębiorcy już akceptujący transakcje kartowe w swoich sklepach. Terminale płatnicze są najczęściej obciążone najmem, stałą powtarzająca się opłatą z miesięcznym okresem rozliczeniowym czyli kosztem nabycia. Wydatki z tym związane, wliczając koszty za przyjmowanie transakcji, przedsiębiorca będzie mógł odliczyć od podstawy obliczenia podatku. Maksymalnie do 1000 zł, a dla firm zwolnionych z obowiązku posiadania kasy fiskalnej – nie więcej niż 2500 zł w swoim rocznym zeznaniu podatkowym. Odliczenie będzie możliwe w ciągu dwóch lat rozliczeniowych. Dla zainteresowanych szczegółami w tym zakresie, odsyłam do projektu ustawy i uzasadnienia.
Przyśpieszony zwrot podatku VAT dla akceptujących płatności bezgotówkowe
Istotna zmiana dotyczy przedsiębiorców, u których większość przychodu będzie pochodziła z bezgotówkowych form płatności. Takie firmy otrzymają zwrot podatku w przyśpieszonym trybie. Standardowy czas oczekiwania na zwrot podatku VAT wynosi 60 dni, jednak dla wybranej grupy przedsiębiorców ten okres czasu może się skrócić do 15 dni. Wystarczy spełnić warunek wysokiego odsetku transakcji bezgotówkowych. Jeżeli udział tych transakcji będzie wynosił minimum 80%, wówczas podatnik będzie kwalifikował się do zwrotu VAT w przyśpieszonym trybie. W uzasadnieniu podkreślono, że do takich transakcji będą się kwalifikować płatności kartowe, przelewy bankowe, płatności za pomocą aplikacji mobilnych.
Projekt ustawy jest na etapie opiniowania. Zmiany miałyby zacząć obowiązywać od początku 2022 r.
Jeżeli spodobał Ci się ten artykuł, nie zapomnij podzielić się z innymi udostępniając link w mediach społecznościowych.
Zabierz głos w dyskusji